PP siatkarek - triumf DevelopResu Rzeszów w Elblągu

DevelopRes Rzeszów – ŁKS Commercecon Łódź 3:0 (32:30, 25:20, 25:18).

DevelopRes Rzeszów: Katarzyna Wenerska, Sabrina Machado, Agnieszka Korneluk, Magdalena Jurczyk, Marrit Jasper, Monika Fedusio - Aleksandra Szczygłowska (libero) oraz Bruna Honorio.

ŁKS Commercecon Łódź: Marlena Kowalewska, Anastazja Hryszczuk, Anna Obiała, Klaudia Alagierska, Lana Scuka, Natalia Mędrzyk - Maria Stenzel (libero) oraz Nikola Jęcek (libero) Zuzanna Górecka, Regiane Bidias, Weronika Gierszewska, Sonia Stefanik.

Siatkarki z Rzeszowa, triumfatorki rozgrywek w 2022 roku (w kolejnych finałowych imprezach odpadały w półfinale), wywalczyły Puchar Polski. W finale pokonały 3:0 ŁKS Commercecon, który trzeci raz z rzędu przegrał decydujące spotkanie.

Zwyciężczynie otrzymały okazałe trofeum, którego głównym elementem była bursztynowa kula. Nawiązuje on do historii i tradycji Elbląga oraz okolicznych terenów.

W półfinale oba zespoły wygrały swoje spotkania 3:0 – łodzianki z Moya Radomką Radom, a rzeszowianki z broniącym pucharu BKS Bostik ZGO Bielsko-Biała.

W finale zmierzyły się dwa czołowe obecnie zespoły ekstraklasy. W ostatnim ligowym meczu lepsze okazały się drugie w tabeli łodzianki, które 23 listopada pokonały liderki na ich terenie 3:1. Tym razem zawodniczki DevelopResu wygrały 3:0, a na większy opór przeciwniczek natrafiły tylko w inauguracyjnym secie.

Najlepszą siatkarką turnieju została wybrana libero zwycięskiej drużyny Aleksandra Szczygłowska.

Pierwszy set był niezwykle zacięty. Nie brakowało w nim długich wymian i znakomitych obron z obu stron. Przy remisie 20:20 trzy punkty z rzędu zdobyły łodzianki, które za chwilę wygrywały 24:22, ale nie zdołały wykorzystać dwóch piłek setowych.

Najpierw skutecznym atakiem popisała się Magdalena Jurczyk, a za chwilę w ofensywie pomyliła się Lana Scuka i był remis 24:24.

Po ataku Agnieszki Korneluk rzeszowianki wygrywały 26:25, a w następnej akcji reprezentacyjna środkowa razem z Sabriną Machado zablokowały Scukę i siatkarki DevelopResu cieszyły się z wygrania pierwszego seta.

Tymczasem po wideoweryfikacji okazało się, że Machado dotknęła siatki, poza tym upadając brazylijska atakująca doznała kontuzji lewego stawu skokowego i już nie wróciła do gry. Zastąpiła ją, i to z powodzeniem, jej rodaczka Bruna Honorio.

Ostatecznie ta partia zakończyła się triumfem ekipy z Podkarpacia 32:30. Przy stanie 30:30 skutecznie zaatakowała Monika Fedusio, natomiast w kolejnej akcji Scuka dotknęła siatki.

W następnym secie słoweńską przyjmującą zastąpiła Regiane Bidias, ale ta partia zdecydowanie należała do rzeszowianek. Podopieczne trenera Michala Maska znakomicie spisywały się głównie na zagrywce oraz w bloku.

Co prawda po asie Klaudii Alagierskiej było 4:3 dla ŁKS, jednak cztery punkty z rzędu, w tym dwa z zagrywki, zapisała ma swoim koncie Honorio i DevelopRes wyszedł na prowadzenie 7:4. Za chwilę po ataku Brazylijki jej drużyna wygrywała 9:4.

Do końca seta rzeszowianki powstrzymywały ofensywne zapędy rywalek szczelnym blokiem, głównie na środku siatki i utrzymywały bezpieczną przewagę. W ten sposób Kowalewska zastopowała Bidias (16:10), Magdalena Jurczyk Annę Obiałę (19:13). Decydujący punkt zdobyła ze skrzydła Honorio.

Trzecia odsłona także toczyła się pod dyktando liderek ekstraklasy, które wygrywały 9:5 oraz 17:11. Przy stanie 24:18 w aut zaatakowała Anastazja Hryszczuk i wicemistrzynie kraju mogły fetować zdobycie Pucharu Polski.

Po raz pierwszy w historii finałowy turniej rozegrany został w Elblągu. Impreza zakończyła się frekwencyjnym sukcesem, bowiem jeszcze przed pierwszymi meczami organizatorzy poinformowali, że sprzedali wszystkie bilety (po ok. 2500 sztuk) na oba dni. Na turniej pofatygowali się kibice obu drużyn, liczniejsi byli jednak fani ŁKS.

Gospodarzem siedmiu ostatnich finałowych turniejów była Nysa.(PAP)

md/ cegl/